2. There Goes A Tenner
3. Pull Out The Pin
4. Suspended In Gaffa
5. Leave It Open
6. The Dreaming
7. Night Of The Swallow
8. All The Love
9. Houdini
10. Get Out Of My House
Kate Bush to brytyjska piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów piosenek. Jest niezaprzeczalnie profesjonalistką, każdy swój album przygotowuje bardzo starannie i dokładnie. Została odkryta przez gitarzystę zespołu Pink Floyd, Davida Gilmoura, który był zauroczony jej talentem. Kate ma w swoim dorobku 12 albumów i 38 singli. Jej muzykę można określić jako alternatywną, art rok oraz pop rock. Swoją karierę zaczęła w 1975 roku i jest aktywna muzycznie do teraz.
"The Dreaming" to jej czwarta z kolei płyta, która została wydana we wrześniu 1982 roku. Została ona w całości wyprodukowana przez samą Kate Bush. Zawiera 10 utworów, które są mieszanką różnych stylów muzycznych. Na liście przebojów najlepiej sprzedających się albumów zajął miejsce trzecie. Lecz nie przyniósł spodziewanego sukcesu komercyjnego. Mimo to krytycy okrzyknęli go jako najlepszy album Kate Bush z dotychczas wydanych.
Płyta jest bardzo spójna, można powiedzieć, że zachowuje celtycki charakter, dużo tu niesamowitych dźwięków. Brzmienie na niej jest bardzo eksperymentalne, piosenki są trudne, co czyni to dzieło genialnym. Zaskoczyła ona krytyków muzycznych i słuchaczy, była pełna pomysłów aranżacyjnych. Album należy do moich ulubionych, z każdym przesłuchaniem jestem nim bardziej zachwycona. Serdecznie polecam tym, którzy jeszcze go nie słyszeli.
Ocena: 9/10
Twoja pierwsza recenzja świetnie napisana - gratulacje;) Płytę troszeczkę słyszałam i przyznam, że babka ma fajny głos, piosenki również ciekawe;)
OdpowiedzUsuńKate Bush to bardziej klimaty mojej mamy, niż moje :) A jak na pierwszą recenzję to jest super :) Pozdrawiam Cię Serdecznie i dodaję do linek.
OdpowiedzUsuńNa pewno jakieś jej utwory znam. Widzę, że twoim 'favorite' jest "Ray of light" Madonny ^^ Oceniałam to już. Dobry album. [the-rockferry]
OdpowiedzUsuńdobra płyta, ale chyba sztandarową piosenką Kejt jest Baboshka
OdpowiedzUsuńThe Rockferry: akurat w tym momencie słucham go bardzo często, ale na pewno należy do grona moich ulubionych krążków ;)
OdpowiedzUsuńMiłe zaskoczenie, że napisałaś akurat o Kate Bush - i to akurat o tym albumie, z którego nie pochodzą jej sztandarowe przeboje.
OdpowiedzUsuńJa w ostatnich miesiącach co jakiś czas wracam do krążka "The kick inside", a z kolejnych płyt Kate słucham wybranych utworów. Z jej repertuaru lubię np. "Wuthering heights" czy "Babooshka".
Właśnie pojawiło się nowe wydawnictwo z piosenkami Kate Bush, aczkolwiek w pewnym sensie nie jest tak do końca "nowe".
U mnie nowe recenzje: "Alive" kate Ryan i "Spirit" Leony Lewis.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne wpisy;-)
OdpowiedzUsuń