Archiwum

Recenzja albumu LaFee "LaFee"

1. Prinzesschen
2. Virus
3. Mitternacht
4. Wo Bist Du (Mama)
5. Verboten
6. Halt Mich
7. Das Erste Mal
8. Du Lebst
9. Was Ist Das
10. Lass Mich Frei
11. Sterben Für Dich
12. Wo Bist Du (Mama) (Heavy Mix)

Pod pseudonimem LaFee ukrywa się Christina Klein, 22-letnia wokalistka niemiecko-greckiego pochodzenia. Jej kariera rozpoczęła się w 2004 r. od występu w niemieckim programie "Kiddy Contest", w którym została rozpoznana przez producenta Boba Arnza. Pomógł jej w nagraniu pierwszego singla "Virus", jej kariera powoli nabierała rozpędu, a w rodzinnych Niemczech zaczęła osiągać pierwsze sukcesy. Do tej pory nagrała cztery studyjne krążki - dzisiaj zajmę się oceną pierwszej płyty LaFee, która została zgłoszona przez jedną z czytelniczek do recenzji.

LaFee na swojej pierwszej płycie zatytułowanej po prostu "LaFee" prezentuje mieszankę takich gatunków jak pop, alternatywny rock i gotycki rock, więc nie jest ani za słodko, ani zbyt mrocznie. Gdzieniegdzie utwory podszyte są niewielką dawką elektroniki. Fani nieco mocniejszej muzyki z damskim wokalem powinni być usatysfakcjonowani tym materiałem. Wiele tu mocniejszych momentów z pazurem i wyeksponowanymi gitarami, ale także znalazło się miejsce dla bardziej stonowane nagrania. Szczerze powiedziawszy nie przepadam za językiem niemieckim, ale w trakcie przesłuchiwania debiutu LaFee moja niechęć do tego języka chwilowo poszła w zapomnienie.


Pierwszą płytę wokalistki można określić jako spójną, utwory są utrzymane w podobnej konwencji, ale nie zlewają się ze sobą. Żaden z tracków nie męczy w trakcie odsłuchu, raczej szybko wpadają w ucho dzięki swojej chwytliwości. Singlowe "Virus", "Was Ist Das" i "Prinzesschen" to najbardziej wpadające w ucho piosenki na tej płycie. Z tego zestawu najbardziej przypadł mi do gustu trzeci kawałek. Już od pierwszych sekund słyszymy mocne gitary. Głos LaFee brzmi z początku łagodnie, ale w refrenie jest już bardzo zdecydowany. Całość jest dynamiczna i po prostu słucha się tego utworu bardzo dobrze. Pierwszy z nich zapowiada się na spokojną balladę, jednak później dochodzi coraz więcej dźwięków i mamy do czynienia z bardziej energetyczną pozycją. Mam mieszane uczucia co do "Was Ist Das". Moim zdaniem utwór nie jest zbyt dopracowany, refren jest chaotyczny, wokal LaFee został przytłoczony przez muzykę. 

"Wo Bist Du (Mama)" to poruszający track. W większej części utworu aranżacja została ograniczona do minimum, słychać jedynie spokojną grę pianina. Jest ono jedynie dodatkiem do pełnego emocji wokalu LaFee - piosenkarka śpiewa szczerze i prosto z serca. Później pojawiają się mocne gitary, a głos Niemki staje się bardziej dramatyczny. Warto parę słów poświęcić utworowi "Mitternacht". Całość jest nieco mroczna, szczególnie zwrotki, po których nie wiadomo czego dalej się spodziewać, a głos wokalistki brzmi w nich ciekawie. W refrenie następuje prawdziwa eksplozja aranżacyjna - to jeden z lepszych punktów na "LaFee". Zadziorne "Lass Mich Frei" ma fajną melodię, jednak nie podoba mi się na tyle, by powrócić do tego utworu w przyszłości. "Verboten" wyróżnia się spośród pozostałych utworów folkowymi wstawkami, później pojawiają się obowiązkowe gitary i utwór nabiera na sile. Klimatyczne "Du Lebst" skojarzyło mi się z muzyką Nightwish - inspiracja czy nie, wyszło całkiem poprawnie. W balladzie "Sterben Für Dich" powiewa nudą, nie przekonuje mnie także "Halt Mich", utwór wypada niezwykle blado na tle reszty.

Album nie spodobał mi się na tyle, by nie wiadomo jak długo się o nim rozpisywać. Jest parę utworów, do których powrócę w najbliższym czasie, gdyż słucha mi się ich bardzo dobrze. Są też takie, które nie przykuły mojej uwagi w wystarczającym stopniu. Płytę oceniam na plus i polecam osobom, które zaczynają swoją przygodę z niemiecką muzyką.

Ocena: 6/10

22 komentarze:

  1. jak dla mnie ma wielki talent, podziwiam ją zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie, ale przesłuchałem kilka utworów i zdecydowanie nie moje klimaty.
    No i język niemiecki, który w piosenkach brzmi okropnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie niemiecki brzmi niesamowicie brzydko i za nic nie mogę się przekonać do niemieckiej muzyki, która jak na razie kojarzy mi się głównie ze Scooterem ;p Ale Alex Kapranos w nagłówku dalej mnie cieszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Pomógł jej w nagraniu pierwszego singla "Virus", jej kariera powoli nabierała rozpędu, a w rodzinnych Niemczech zaczęła osiągać pierwsze sukcesy." tak właściwie to oni w 2005 nagrali CAŁY krążek, po czym zaczęli promocję ;) Więc było pewne, że na jednym singlu się nie skończy (co najwyżej na jednym krążku xD_ I tak właściwie jej kariera nie nabierała "powoli" rozpędu, tylko wystrzeliła jak z rakiety. Mało któremu debiutantowi udaje się z pierwszą płytą od razu wskoczyć na 2 miejsce list przebojów, a tydzień później być na szczycie :)
    "ale w trakcie przesłuchiwania debiutu LaFee moja niechęć do tego języka chwilowo poszła w zapomnienie" juhuuu ;D Jak miło :D
    Nigdy nie miałam odczucia, że "Was ist das" jest niedopracowane, a refren chaotyczny... wręcz przeciwnie, zawsze bardzo uwielbiałam tę piosenkę i chyba nic bym w niej nie zmieniła, gdybym mogła ;)
    "Mitternacht" jest nie tylko jedną z jej najlepszych utworów, ale też i najambitniejszych, jeśli chodzi o teksty ;) Zastanawiam się, czy zwróciłaś uwagę na jedno zdanie w "Verboten", które jest wypowiedziane po grecku :) A co do "Sterben Für Dich", uwielbiam ten utwór, ale wersja albumowa, moim zdaniem, jest najsłabsza. Dużo lepsze jest "piano version" [znajduje się na reedycji tego krążka], a "orchester version" to zdecydowanie najlepsza wersja tej piosenki (i jednocześnie mój ulubiony utwór od LaFee) [znalazł się na reedycji drugiej płyty]. Znajdziesz je na YouTube, albo jeśli korzystasz z DeeZera to też tam są ;) Jakbyś miała problemy z znalezieniem (ale raczej nie powinno być) to daj znać :)
    Jeśli chodzi o "LaFee" to w ogóle polecam reedycję - 5 utworów w wersji piano + "Warum". Jeszcze na singlach, poza masą różnych wersji, są 2 utwory ;)
    I tak się zastanawiam, czy zaglądałaś do tekstów? Bo one są naprawdę godne uwagi, a dużo i one pomogły jej w karierze, jak i przede wszystkim zyskaniu fanów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twórczość tej pani kojarzy mi się z czasami podstawówki, kiedy to pisano o niej w każdym wydaniu gazety "Bravo" :D Szczerze mówiąc, nigdy nie zagłębiałam się w jej utwory, a ponieważ śpiewa po niemiecku, pewnie taki stan rzeczy się utrzyma, gdyż język ten niekoniecznie jest przyjacielem moich uszu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam i nie cierpię niemieckiego. Recenzja ok

    OdpowiedzUsuń
  7. nie słyszałam o niej wcześniej, pierwszy raz spotykam się z tą osobą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś LaFee nie przekonuje mnie do siebie, kiedyś słyszałam kilka jej piosenek, ale raczej to nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I've never heard of this artist before - I need to check out her music. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. hej na www.listamegaprzebojowalicia.bloog.pl jest nowe notowanie serdecznie zapraszam do glosowania :o) nie przepadam za jej piosenkami nnie mój klimat

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznam, że nie znam jej.

    PILNIE POSZUKUJĘ DOMU DLA CZTERECH CZWORONOGÓW! Wejdź na: http://ratowanieswiata.blogspot.com/2013/07/o637-4dogs-podaruj-psu-usmiech-pilnie.html i sprawdź! Jeżeli możesz zaadoptować - wejdź. Jeżeli możesz dać psu tylko dom tymczasowy - wejdź. Jeżeli nie możesz zaadoptować - też wejdź! Ponieważ i tak musisz pomóc! BARDZO PILNA SPRAWA, POMOCY!

    OdpowiedzUsuń
  12. dawno nie słuchałam tej płyty, ale oceniłabym ją podobnie jak Ty ;)
    gdzie wybierasz się na studia?


    Nowa recenzja na http://The-Rockferry.blog.onet.pl (Editors "The Weight of Your Love")

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy o niej nie słyszałam i raczej nie zamierzam zapoznawać się z jej twórczością.
    Zapraszam na nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny pomysł na prowadzenie bloga ;)

    Obserwuję i zapraszam do siebie ;)

    http://xkarolajnxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny blog :)
    Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga oraz do obserwacji:)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie http://mybestmusic.blog.pl/ NN

    OdpowiedzUsuń
  17. SUPER BLOG, DUŻO PRZYDATNYCH INFORMACJI,
    FAJNIE ZE SA TAKIE BLOGI :)

    OdpowiedzUsuń