
2. Heart Of Gold
3. Light Me Up
4. Words As Weapons
5. All You Never Say
6. Strange Birds
7. Maybe
8. No Angel
9. All About You
10. Standing In The Way Of Light
11. Shine
Pochodząca z Wielkiej Brytanii młodziutka wokalistka Jasmine van den Bogaerde o pseudonimie Birdy wcześnie rozpoczęła swoją muzyczną karierę. W wieku 12 lat wygrała konkurs Open Mic UK, który otworzył przed nią nowe możliwości. Już w dzieciństwie miała styczność z muzyką, bowiem jej mama jest pianistką, a sama Birdy zaczęła uczyć się gry na pianinie w wieku siedmiu lat. Już jako ośmiolatka komponowała własną muzykę. W wieku 15 lat zaprezentowała światu pierwszą płytę. Druga ujrzała światło dzienne we wrześniu tego roku.
Debiutancka płyta młodej wokalistki zawierała prawie same covery. Birdy wzięła pod warsztat utwory takich wykonawców i zespołów jak np. James Taylor, The xx, Bon Iver czy The Naked And Famous. Wyszło jej to naprawdę bardzo dobrze, świat zachwycił się jej interpretacjami takich piosenek jak "Skinny Love" i "People Help The People". Brytyjka pokazała się słuchaczom jako dojrzała wokalistka o delikatnym głosie, idealnym do ballad. Instrumentarium było ograniczone do dźwięków pianina i delikatnych gitar. "Birdy" można uznać za bardzo nastrojowe wydawnictwo, idealne do posłuchania wieczorami. Na "Fire Within" Birdy udowadnia swój muzyczny talent. Materiał przez nią przygotowany jest dużo bardziej różnorodny i wyrazisty w porównaniu z debiutem. Dołączyły głośniejsze gitary, perkusja i smyczki, a głos Birdy jest dużo bardziej zdecydowany. Na "Birdy" uraczyła nas tylko jednym autorskim nagraniem. Tutaj mamy takich aż jedenaście. Myślę, że dopiero ten album można uznać za jej debiut, gdyż wokalistka udowadnia na nim, że oprócz śpiewania potrafi sama skomponować własne utwory.
Brytyjka wypuściła do tej pory dwa
single: melodyjne "Wings" i balladowe "No Angel". W pierwszym
z nich wyczuwam ducha Coldplay. Utwór świetnie się prezentuje,
uwielbiam połączenie dźwięków pianina i harmonicznych gitar. "No
Angel" jest bardzo podniosły i emocjonalny. Oba tracki bardzo
lubię i cieszę się, że ktoś jeszcze nagrywa utwory w takiej
stylistyce. Jednak na tej płycie mam innych faworytów. W utworze "Strange Birds" swe palce maczała australijska wokalistka Sia
Furler, która znana jest z talentu do komponowania poruszających
ballad. Tutaj także pokazała klasę. Kompozycja wyróżnia się
przybierającym niemal dramatyczny wyraz wokalem Jasmine. To mój
zdecydowany faworyt z krążka. Po prostu ubóstwiam pełne emocji i
dramatyzmu kompozycje. A taką właśnie jest "Strange Birds". Świetne wrażenie zrobiło na mnie "Standing In The Way Of Light". Początkowo utwór niczym się nie wyróżnia, utrzymany jest w podobnym klimacie jak pozostała część piosenek. Później nabiera tempa, dochodzą inne instrumenty, dzięki czemu całość się nie rozmywa.
Birdy zaskoczyła mnie bardziej dynamicznym repertuarem, spodziewałam
się kolejnego zestawu delikatnych ballad. A tu proszę, wokalistka
przygotowała dla słuchaczy szybsze kompozycje (niestety tylko
dwie). Nawet w takich brzmi świetnie. Dowód? Proszę bardzo - "Light Me Up" jest doskonałym przedstawicielem bardziej
energicznych utworów. Ma fajną aranżację i klimat, a do tego
pozytywny wydźwięk. Chciałoby się takich kompozycji więcej. W
akustycznym "Maybe" też da wyczuć się pozytywną energię.
Jednak pomimo całego uroku, który obecny jest w tym numerze,
zaliczyłabym go do słabszych momentów na płycie. Kto jednak woli tę spokojniejszą
wersję Birdy, powinien zainteresować się takimi balladami jak "All
You Never Say" oraz folkowe "All About You". W "Words As
Weapons" ponownie wyczuwam inspirację muzyką innych artystów.
Tutaj spokojne dźwięki gitar skojarzyły mi się z Mumford &
Sons. Na szczęście dołączyły do nich instrumenty smyczkowe,
które zatarły to odczucie. Nieco gorsze wrażenie wywarły na mnie "Shine" oraz "Heart Of Gold". To poprawne, subtelne kawałki,
którym niestety zabrakło elementu wyróżniającego spośród
pozostałych kompozycji.
Słucha mi się tego albumu znacznie
lepiej niż debiutu, który na dłuższą metę stawał się nużący.
Tutaj potrafię rozróżnić poszczególne piosenki. Z uroczej małolaty wyśpiewującej
słodkim głosem piosenki innych artystów wyrosła nam świadoma
swojego talentu młoda wokalistka. Birdy wydaje się mieć pomysł na
siebie i miejmy nadzieję, że będzie kontynuować drogę, którą
zapoczątkowała na "Fire Within".
Ocena: 7/10
Bardzo lubie Birdy, ma swietne piosenki kocham Wings, People Help The People, ale co jeszcze ciekawego ma genialne okladki plyt, fantastyczna hot-hit-lista.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWiem ,że jest przysłowie "Nie oceniaj ksiązki po okładce" , ale okładka tej płyty jest genialna ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
super ;dd
OdpowiedzUsuńhej serdecznie zapraszam do glosowania na nowe notowanie na www.listamegaprzebojowalicia.bloog.pl niestety nie znam nikogo rtakiego:(
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przesłuchać :)
OdpowiedzUsuńnie słuchanm jej, jedynie kiedyś co w radiu słyszałam i to tyle :D ani mnie nie wkurza, ani jej nie lubię, jest mi obojętna:)
OdpowiedzUsuńdla mnie to taka artystka jednej piosenki... ale to moja opinia :)
OdpowiedzUsuńBardzo udany album, piękne ballady (Strange Birds <333). Ogólnie zgadzam się z recenzją, ale w przeciwieństwie do Ciebie bardzo spodobały mi się "Shine" oraz "Heart of Gold" :)
OdpowiedzUsuńNowa recenzja: "Prism" Katy Perry (fizzz-reviews.blogspot.com)
Dziewczyna ma wielki talent. Album nawet spodobał mi się.
OdpowiedzUsuńNa http://mybestmusic.blog.pl/ jest Nowe Notowanie i Nowa Bitwa. Zapraszam do oddania głosów.
A ja ciągle się zastanawiam, czy wolę "Fire..." czy "Birdy" :)
OdpowiedzUsuńNowa recenzja na http://The-Rockferry.blog.onet.pl
Może kiedyś sięgnę po twórczość Birdy, bo na razie mnie nie zaintrygowała. U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńPłyta w sam raz na listopad, taka melancholijna:)
OdpowiedzUsuńNie posiadam albumu i nie słyszałam piosenek z albumu ale znam utwór Wings który uważam za świetny. Po duzo przeczytanych pozytywnych opinii sięgnę po płyte.
OdpowiedzUsuńŚwietny ma głos ;)
OdpowiedzUsuńMa genialny wokal ;DD
OdpowiedzUsuńNiebawem i ja będę ten album recenzować.
OdpowiedzUsuń