Archiwum

Recenzja albumu The White Stripes "Get Behind Me Satan"

1. Blue Orchid
2. The Nurse
3. My Doorbell
4. Forever For Her (Is Over For Me)
5. Little Ghost
6. The Denial Twist
7. White Moon
8. Instinct Blues
9. Passive Manipulation
10. Take, Take, Take
11. As Ugly As I Seem
12. Red Rain
13. I'm Lonely (But I Ain't That Lonely Yet)

The White Stripes - amerykański dwuosobowy zespół, który rozpoczął swoją działalność w Detroit w Michigan w 1997 roku, a zakończył 14 lat później. Od początku budził różne emocje: od niechęci począwszy, przez duże zainteresowanie, aż po zachwyt. W skład tego duetu wchodzili Meg oraz Jack White, którzy raz podawali się za małżeństwo, a innym razem za rodzeństwo. W ciągu swojej aktywności muzycznej duet stworzył nie tylko własny, oryginalny wizerunek, ale przede wszystkim charakterystyczne brzmienie, które przyniosło im sporo sukcesów, w tym sześć statuetek Grammy. Dzisiaj przyjrzę się jednemu z albumów tego zespołu.

Wydany nakładem V2 Records piąty album The White Stripes o tytule "Get Behind Me Satan" to zestaw trzynastu utworów zarejestrowanych w ekspresowym tempie, a mianowicie w ciągu około dwóch tygodni. Mniej tutaj mocnych, gitarowych riffów, gdyż gitarę elektryczną zastąpiły fortepian, gitara akustyczna oraz dodająca pierwiastka egzotyki marimba. Jedyne, co pozostało, to perkusja oraz przybierający różne formy wokal Jacka.


Brzmienie grupy było typowo garażowe - surowe gitary, prosta gra perkusji, ogólnie cała warstwa muzyczna była dość wyważona, co wpłynęło na cały specyficzny styl The White Stripes. Ostatni album z 2003 roku, czyli "Elephant", okazał się wielkim hitem, a pochodzą z niego takie single jak "Seven Nation Army" oraz "The Hardest Button to Button". Duża ilość słuchaczy zachwyciła się charakterystycznym brzmieniem zespołu. Nic więc dziwnego, że z niecierpliwością oczekiwano na nowy album. Z płyty na płytę zespół dodawał do swojej muzyki nowe elementy, nowe dźwięki i eksperymentował z różnymi gatunkami, przy czym zachowywał swoje niepowtarzalne brzmienie. Dowodem tego jest ich album "Get Behind Me Satan". Duet postanowił oderwać się od stylistyki poprzedniego krążka i nie kopiować samych siebie. W wyniku tego zespół zaserwował słuchaczom czterdziestocztero minutową dawkę muzyki z pogranicza rocka, bluesa, country i folku.

Pierwszy singiel "Blue Orchid" przywołuje na myśl wielki hit The White Stripes, czyli wspomniane wyżej "Seven Nation Army". Jest oparty na powtarzanej melodii, a całość ma trochę progresywny nastrój, głównie za sprawą gitary elektrycznej. To mocny punkt na albumie, mimo swojej prostoty przykuwa uwagę. "Blue Orchid" to jeden z trzech utworów na płycie, w którym wykorzystano gitarę elektryczną. Ten instrument występuje również w "Red Rain" i "Instinct Blues". Pierwszy z wymienionych ma bluesowy refren, a druga pozycja jest nieco cięższa i kojarzy mi się ze stylistyką lat 70., zwłaszcza z Jimim Hendrixem. Podoba mi się w tym utworze zabawa White'a z gitarą, która jest bardzo efektowna. W ucho wpada "My Doorbell", w której fortepian i perkusja ciekawie ze sobą współgrają, a Jack po raz kolejny rozbraja mnie swoim głosem. Całkowicie ujęło mnie "As Ugly As I Seem" z ograniczonym podkładem, w którym słychać grę akustycznej gitary. Całość okraszona jest niezastąpionym głosem White'a, który tutaj jest trochę jęczący, ale w żaden sposób nie ujmuje mu to uroku. "Forever For Her (Is Over For Me)" ma świetną melodię, podoba mi się połączenie fortepianu, gitary akustycznej i basu.

Duet sięgnął również po country, czego efektem jest kompozycja "Little Ghost" - propozycja godna polecenia dla fanów swojskich klimatów. Natomiast "I'm Lonely (But I Ain't That Lonely Yet)" to ballada z niewielkimi elementami country. W dynamicznym i porywającym "The Denial Twist" nawiązują stylistycznie do lat 60. Mamy tamburyn i głośną grę na fortepianie. "White Moon" jest nawiązaniem do krążka "De Stijl", czego dowodem są słowa: "It's the truth and it don't make a noise". Nie podchodzą mi jedynie "Take, Take, Take" i "The Nurse", ale spróbuję się z nimi jeszcze "pogodzić". Resztę kompozycji zdecydowanie oceniam na plus.

Mimo krótkiego czasu, w którym powstał ten album, to jest to dzieło, z którym warto się zapoznać. Wszystkie swoje pomysły muzycy zrealizowali szybko (ale dokładnie), dzięki czemu nie występuje tutaj zjawisko przerostu formy nad treścią, zwyczajnego przekombinowania. Zespół po raz kolejny udowodnił, że podąża własną drogą i nie stoi w miejscu. "Get Behind Me Satan" jest następnym krokiem naprzód i godnym następcą "Elephant". Siłą tego albumu jest także spójność - mimo różnorodności duet zadbał o to, by nie za bardzo przesadzić.

Ocena: 8/10

17 komentarzy:

  1. Tak! Tak! White Stripes! :D Bardzo ich lubię, fajnie, że ich zrecenzowałaś :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Najmniej lubiana przeze mnie płyta pasków, ale i tak się broni. Ja najbardziej lubię "Little Ghost" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. trafna recenzja:D pozdrawiam!! całuski!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja czekam juz na Green Day...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś może posłucham, ale póki co mnie nie ciągnie ;)
    Nowa recenzja (fizzz-reviews.blogspot.com): "Warrior" Ke$ha

    OdpowiedzUsuń
  6. hej u mnie nowe notowanie zapraszam do glosowania na www.listamegaprzebojowalicia.bloog.pl zespół nawet ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swoon! J'adore The White Stripes!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie kojarzę ich, ale w najbliższym czasie postaram się z nimi zapoznać, bo Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piosenka polecona przez ciebie - ciekawa ;)

    Zapraszam na nowy post na The-Rockferry.blog.onet.pl, gdzie znajdziesz najnowsze wydanie magazynu "MadHouse". A w nim m.in. recenzja nowych płyt: Alicia Keys, Ke$ha & Taylor Swift.

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo...ja właśnie pierwszy rok w budowlance :)

    OdpowiedzUsuń
  11. This piece of writing will assist the internet viewers for setting
    up new blog or even a blog from start to end.
    My weblog - get rid of static

    OdpowiedzUsuń
  12. hej u mnie nowe notowanie zapraszam do glosowania na www.listamegaprzebojowalicia.bloog.pl od dziś glosujemy w sondach, ktore znajduja sie w ulubionych stronach

    OdpowiedzUsuń
  13. The White Stripes! Choć znam ich tylko z kilku piosenek, to i tak ich lubię :). A ten singiel "The Denial Twist" - genialny! http://bit.ly/Vr0oDW.

    OdpowiedzUsuń