2. Day Of The Lords
3. Candidate
4. Insight
5. New Dawn Fades
6. She's Lost Control
7. Shadowplay
8. Wilderness
9. Interzone
10. I Remember Nothing
Ponad trzydzieści lat temu nic nie wskazywało na to, że Joy Division staną się legendą muzyki rockowej, bowiem ich debiutancki krążek początkowo spotkał się z umiarkowanym entuzjazmem i rozszedł w zaledwie pięciu tysiącach egzemplarzy. Założona w 1976 roku grupa przyjęła początkowo nazwę Warsaw (na cześć piosenki Davida Bowiego) i ma na swoim koncie tylko dwie płyty studyjne, jednak obie odcisnęły swoje piętno w świecie post-punku. Kariera zespołu skończyła się po zaledwie czterech latach działalności, po tragicznej, samobójczej śmierci Iana Curtisa (wokalista zmagał się z epilepsją powodującą stany depresyjne).
Debiutancka płyta Joy Division to zaledwie dziesięć oszczędnych utworów, których brzmienie można określić jako klimatyczny rock z domieszką klawiszy i pewnymi naleciałościami punka. "Unknown Pleasures" jest albumem ciężkim w odbiorze i utrzymanym w specyficznym klimacie. Klimat ten można określić niemalże depresyjnym, mrocznym i momentami psychodelicznym. Zdecydowanie jest to krążek, który wymaga skupienia i odpowiednich warunków do słuchania. Aranżacje są dość proste i nieskomplikowane, lecz mają w sobie coś, co skupia uwagę słuchacza. Na pewno siłą tego albumu jest głos wokalisty - niski, mroczny i współgrający z tekstami o niezbyt optymistycznym zabarwieniu. To dzięki wokalowi Iana Curtisa dzieło jest tak wciągające, chce się poznać jego osobowość i zagłębiać w napisane przez niego wiersze będące tekstami piosenek.
Rytmiczne, lekko punkowe "She's Lost Control" z miarowymi dźwiękami perkusji i basu to jeden z moich faworytów. Da się wyczuć, że zespół eksperymentował tutaj nieco z muzyką elektroniczną. "Shadowplay" posiada duszny klimat, ale rozpędzone i żywe gitary sprawiają, że utwór wybija się ponad depresyjny klimat całości. Ósme na liście "Wilderness" o połamanym rytmie i pełne dziwacznych dźwięków przykuwa uwagę i jest to naprawdę ciekawy moment płyty. Króciutkie, mocno punkrockowe "Interzone" to pewna odskocznia od przyciężkawego klimatu albumu. Szybki rytm świetnie komponuje się z mocniejszym wokalem, w tle słychać udzielającego się wokalnie Petera Hooka. Najcięższym utworem na albumie jest chłodne i surowe "I Remember Nothing", będące trafnym podsumowaniem wypełnionego niepokojem dzieła.
Myślę, że "Unknown Pleasures" jest jednym z tych dzieł, który powinno się znać - niezależnie od tego, jakiego gatunku muzyki słuchamy. Album początkowo może odstraszyć swoim mrokiem i niezbyt przyjemną atmosferą, ale kryje w sobie specyficzny klimat, który da o sobie znać, jeśli tylko damy mu szansę. Joy Division popełnili niezwykle trudny, ale ważny krążek i na pewno w przyszłości do niego wrócę.
Ocena: 8/10
hej na www.listamegaprzebojowalicia.bloog.pl jest nowe notowanie serdecznie zapraszam do głosowania :) niestety znów nikogo takiego nie znam
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podejście do Joy Division, ale ich muzyka mnie nie przekonała. Muszę spróbować ponownie za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam. :)
Ojjj.... nie znam. Ale recenzję fajnie się czytało.
OdpowiedzUsuńwww.POUR-THE-MUSIC.blog.pl
She's Lost Control to też jeden z moich faworytów :) Zgadzam się ze zdaniem, że każdy powinien tego albumu posłuchać.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowe notki na blogach http://Namuzowani.blog.onet.pl oraz http://Fizzz-Reviews.blogspot.com
W końcu nadrobiłam Twoje recenzje. Wybacz, że skomentowałam tylko 2, ale trochę głupio pisać pod każdą inną "nie znam" :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś sięgnąć po ten album. Jak mi minie faza na Toma Waitsa :D
OdpowiedzUsuńNowy wpis na http://The-Rockferry.blog.onet.pl (relacja z koncertu)
100tys odsłon, brawo :*
OdpowiedzUsuńCóż, do Joy Division podchodziłem jakiś czas temu. Niespecjalnie mnie do siebie przekonali, może czas na podejście numer dwa. Niejednokrotnie bowiem miałem tak, że po jakimś czasie coś co kiedyś mnie odrzucało, zaczynało mi się podobać.
OdpowiedzUsuńNowy post na www.Rebelle-K.blog.pl Zapraszam.
OdpowiedzUsuń